poniedziałek, 9 grudnia 2013

Sprostowanie mojego udziału w akcji DSSNZ.

Nie wiem czy ktoś zauważył czy nie, ale przestałam publikować posty na temat mojego udziału w naszej akcji blogowej. Uważam, że powinnam powiedzieć, dlaczego tak się stało, ponieważ po pierwsze chcę być z Wami szczera, po drugie utnę ewentualne zjadliwe komentarze na ten temat. W poprzedniej notce dotyczącej akcji wspomniałam o moich kontuzjach i zmianie treningu na lżejszy. Miałam nadzieję, że to pomoże i nie będę musiała całkowicie rezygnować z treningów siłowych. Niestety rozkraczyłam się na amen i póki co mogę o siłówce zapomnieć. U lekarza na razie nie byłam i jeszcze trochę sobie poczekam na tę wizytę, ale poprosiłam o poradę kompetentną osobę i dowiedziałam się, że na chwilę obecną moja aktywność fizyczna powinna się ograniczyć do basenu, by nie nadwyrężać kolana, pleców i barków, ale też do końca nie rezygnować z ruchu i się nie zastać.. Dodatkowo powinnam chodzić na masaże i korzystać z zabiegów w kriokomorze. Ponadto powinnam zacząć suplementację hydrolizowanym kolagenem lub 4flex/Animal Flex. Co do basenu i suplementów, na pewno zastosuję się do rady, z resztą finansowo może być ciężko, ponieważ są to drogie zabiegi, ale podobno basen i odpoczynek powinien pomóc. 
Co do diety, dostałam zalecenie, by wrócić do mojego podstawowego zapotrzebowania kalorycznego i spożywać więcej, niż dotychczas, tłuszczu. Podsumowując  - mam chwilowo wakacje i czas na to, żeby zadbać o swoje zdrowie. Kiedy już dojdę do ładu i wznowię treningi, na pewno nie popełnię już tych samych błędów co teraz, żeby uniknąć w przyszłości takich sytuacji, bo naprawdę wcale nie skaczę z radości, wiedząc, że nie muszę ćwiczyć. Mało tego, mam na to wielką ochotę, ale należy mi się odpoczynek ;)


źródło

Co do diety, nie zamierzam porzucić mojego stylu życia ani ponownie osiągać wagi młodej orki. Nadal planuję odżywiać się w taki sposób jak do tej pory, wg zaleceń będę jeść trochę więcej (mam wejść na podstawowe zapotrzebowanie energetyczne), ale ciagle będą to zdrowe posiłki. I żeby całkowicie nie rezygnować z udziału w akcji, pomyślałam, że mimo wszystko mogłabym wrzucać posty z moim jedzeniem, więc mniej więcej co tydzień możecie spodziewać się jakiegoś fotomenu. Możliwe, że znajdzie się tez kilka łatwych i szybkich przepisów. Podoba Wam się taki pomysł? Dajcie znać w komentarzach, bo mam już całkiem sporo materiału na takie posty.


Pozdrawiam!

13 komentarzy:

  1. Zdrowiej nam szybko i wracaj do formy, ale do tej pory życzę spokoju i złapania oddechu. Zdrowie jest najważniejsze i nie ma co się stresować, że nie możesz kontynuować akcji. Dobrze, że napisałaś i fajnie by było, jakbyś nam tu pokazała, co tam nazbierałaś fajnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to będę isac takie posty :) Chociazby dla dziewczyn z akcji ;)

      Usuń
  2. Aga szamaj ile wlezie, bo ciocia Gosia przyjedzie i sprawdzi!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam w klubie kontuzjowanych :) niestety ja juz od 5 tygodni zmagam się z naderwanym więzadłem i póki co też nie wygląda to najlepiej...i już nie mogę doczekać się powrotu na siłownię bo niedługo zwariuję :) powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie to więzadło i jakie zalecenia, by to wyleczyć? :)

      Usuń
    2. niestety bark :( plus naderwane ścięgno nadgrzebieniowe do tego ,więc nie jest za wesoło ale chodzę do fizjoterapeuty i powoli ale widać progres, niestety nadal się nie zrosło więc prognozy narazie są takie że trzeba czekać jak fizjo nie przyniesie efektów to może zastrzyki buuu :( więc mam nadzieje ze bedzie git :D

      Usuń
    3. Na pewno będzie dobrze, ja się już lepiej czuję. Kolano tylko czasem pobolewa, ale nadal odpoczywam :)

      Usuń
  4. nie ma co się tłumaczyć, najważniejsze jest zdrowie, dlatego życzę szybkiego powrotu do sił! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jasne, nie przestawaj pisać ! dobry pomysł z tym fotomenu :) Powiem szczerze że i ja obawiam się że niedługo dopadnie mnie przetrenowanie ;< muszę zmienić sobie trening, od nowa go rozpisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zanim zmienisz trening, koniecznie zrób przerwe regeneracyjną. Najlepiej jakieś 14 dni. Bo się załatwisz tak jak ja.

      Usuń